Tak naprawdę nie jestem pewna, czy chciałabym, żeby wrócił. Co z tego, że byłby przez jakiś czas, skoro potem powiedziałby mi kilka zdań typu " mam słomiany zapał do dziewczyn " albo " jak czegoś nie mam to to chcę, a jak już mam to mi się nudzi " ? Zostawiłby mnie, miałby wyjebane, a ja znów bym cierpiała. Nie chcę przez to przechodzić kolejny raz, nie chcę. / opowiedzmijakterazpachniesz
|