Nie wiem czy to mój styl
Nie wiem czy to mój uśmiech
On nie chce nikogo prócz mnie
Jest w pół do ósmej, dzwoni od rana
Od momentu gdy się z nim rozstałam [dramat]
Paść na kolana chce. Nie może zasnąć
I zawsze się wkurza, gdy rzucam słuchawką
Zna swoją wartość Papa jest twardy
Później w sypialni tylko dostaję klapsy
Kocham jak patrzy chociaż nie robi wyznań
To trzyma za ręke jak prawdziwy mężczyzna
Ja jak mała dziewczynka sie poddaje posłusznie
Jak zawoła to przyjdę jak rozkaże to pójdę
|