zaczęła krzyczeć, krzyczeć do swojego nędznego serca: ' przestań kurwa, co ty z tego masz ?! ja cierpię, ty też chyba cierpisz! nic z tego nie masz, nic ! przestań go kurwa kochać ! on nie wróci, nigdy nie wróci, zrozum w końcu ... ' . ale dalej czułą tą nieograniczoną miłość, dalej nie potrafiła zapanować nad swoim sercem. ' nie kocham tego skurwysyna, nie wiem jak ty, ale ja go już nie chce kochać ! nie chce, słyszysz ?! jeżeli zaraz nie przestaniesz, to cię zabiję ! rozumiesz ?! nie będę przez niego cierpieć, wolę już umrzeć ! ' - i pobiegła do kuchni, z blatu wzięła nóż, i wbiła go sobie w lewą stronę klatki piersiowej . powoli obsunęła się na podłogę. znalezioną ją martwą w kałuży krwi .
|