Zetrę Twój dotyk, zmyję
zapach, orzeźwię myśli.
Wywietrzę umysł z wyobrażeń z Twoją osobą.
Bezsens.
To jak dewocja.
Nadmierna religijność, nadmierne kłamstwo.
To ty.
Sam jesteś wielkim, chodzącym oszustwem.
Będę się modlić, abyś odzyskał to co straciłeś.
Rozum i serce, uczucia i myśli.
Rozsądek i dobro.
O ile kiedykolwiek je posiadałeś. / z mojego wiersza, tonatyle
|