pomińmy fakt, że jest moim byłym. uwielbiam z nim rozmawiać, słuchać go, doradzać mu i wybuchać śmiechem, gdy zrobi coś głupiego. najważniejsze dla mnie było, że z nim. i często, któreś z nas wspomina czasy kiedy byliśmy razem. dzisiaj też pisaliśmy. pisaliśmy bo dzielą nas kilometry. dowiedział się, że nie jadę na obóz. robię to dla bezpieczeństwa uczuć.. uczuć własnych. bo kto wie co przez te 14 dni mogłoby się wydarzyć.. // quashetka
|