rozumiem, że wkurwiasz się o to, że z każdej imprezy wracam najebana, czuć ode mnie papierosy. Wiem, że cierpisz jak widzisz że mam zły humor i cholernego doła płakać mi się chce ale powstrzymuje się tylko dlatego żeby się Tobie nie tłumaczyć, zastanawiasz się co u mnie, przez co/ przez kogo płacze. Wiem, że nawet jeśli Cię okłamie Ty znasz prawde. Myślisz sobie że co mogę mieć za problemy w tym wieku. Mamo, ja poprostu sobie czasami nie radze.
|