Gdybyś zadzwonił o trzeciej w nocy pewnie wyszłabym z domu. Pewnie bym cię przytuliła. Pewnie spojrzelibyśmy sobie głęboko w oczy i pewnie byś mnie wtedy pocałował. W pocałunku pewnie pokazałbyś jak za mną tęskniłeś, jaką ulgę sprawia ci, że jesteś przy mnie. Pewnie powiedziałbyś mi, że mnie kochasz, że nigdy nie przestałeś. Pewnie rozpłakałabym się ze szczęścia i pewnie znów zacząłbyś mnie całować. Pewnie padałby wtedy deszcz. Pewnie, że to się nigdy nie wydarzy.
|