Niepotrzebny mi książe, który przyjedzie pod moje okno na białym rumaku i będzie śpiewał serenady. Niepotrzebny mi książe, który nosi koronę ze złota i diamentów. Niepotrzebny mi książe bez wad.
Zrozum, że potrzebuję Ciebie, i to takiego, jakim jesteś. Chcę Ciebie. Tego, który słucha rapu i przyjeżdża po mnie tylko po to, żebyśmy zagrali w koszykówkę. Tego, który nosi koszulki o trzy rozmiary za duże, szerokie spodnie i czapkę, którą uwielbiasz mi zakładać, bo wiesz, że jest mi ona za duża i zasłania mi oczy. Fakt, masz wady. Palisz, choć usilnie proszę Cię, żebyś to rzucił. Przeklinasz w nadmiernych ilościach. Zdarza Ci się spóźniać i palnąć jakieś głupstwo. Ale wiesz, uwielbiam Cię właśnie takiego, jakim jesteś. Ze wszystkimi Twoimi wadami i zaletami. Jesteś wszystkim, wszystkim czego potrzebuję. || lostinside
|