Zapytano mnie wczoraj, czy jest możliwość żebyśmy do siebie wrócili.
Powiedziałam "z mojej strony chyba nie". Pierwsze co rzuciło się ludziom w oczy to to "chyba". I mimo, że zwrócili mi na to uwagę, ono za każdym razem tam było, mimo że na poziomie świadomym wcale nie planowałam go wypowiadać.
Za to z odpowiedzią na pytanie: "A jak z jego strony?" nie miałam trudności.
Stanowcze nie.
|