pamiętam jak w przedszkolu jakikolwiek kolega do ciebie podszedł i zapytał 'będziesz moja dziewczyną?' bez wahania odpowiadało się 'tak' wtedy nie liczył się wygląd czy ile ma w kieszeni, nic. nawet nie musiał być zabójczo przystojny ważne było że nie zabrał zabawki i nie ciągnął za włosy. jaka miłość kiedyś była prosta.
|