Stali przy świetle księżyca, patrząc sobie w oczy. Wiał wiatr. Delikatnie trzęsła się z zimna. Na jej ciele robiła się gęsia skórka, a do tego dochodziły dreszcze przechodzące jej plecy. Zauważył to. Zdjął z siebie bluzę i otulił ją troskliwie - Dlaczego nie dasz mi drugiej szansy. Zmienię się, obiecuję ci. Musisz mi uwierzyć, rozumiesz. ?! Musisz. - nie reagowała na jego słowa, jakby totalnie ją to nie obchodziło - Przecież ty mnie potrzebujesz , wiem to ! - ręcę mu drżały, denerwował się . Widziała w jego oczach lęk , a mimo to nadal stała bezczynnie a łzy cisnęły jej się do oczu - " nie płacz mała , nie teraz . " - powtarzała to zdanie setki razy w myślach. Nie mogła mu powiedziec przecież jak cholernie jest jej jego brak , duma na to nie pozwalała , szczególnie po tym jak nie dała mu drugiej szansy. - wtuliła się w jego bluzę, ostatni raz wdychając głęboko w płuca jego zapach.
|