Bujałam się w nim osiem miesięcy, po czym uznałam, że taki kretyn nie będzie kierował moim życiem. Tak, tak modliłam się o to by on w końcu dał mi jakiś znak żebym wiedziała chociaż na czym stoję, cały czas o nim myślałam i śniłam po nocach, na szkolnym korytarzu błądziłam za nim wzrokiem i nie raz płakałam przez to, że po pocałunku on po prostu miał na mnie wyjebane. O nie, nie dam się już tak więcej zrobić w chuja. Teraz to ja mam na niego wylane i świetnie się z tym czuję.
|