Sama skóra i kości. Wcale nie mam apetytu, wszystko mnie boli , głowa chyba najbardziej. Mam kłopoty ze spaniem. Jeśli uda mi się zasnąć choć na 15 minut to i tak zaraz budzę się cała spocona z krzykiem. Do tego stanu doprowadziłam swój organizm... Ale pocieszam się że długo już to nie potrwa. Góra pół roku i koniec...
Dzisiaj w nocy obudziłam się i wymiotowałam. Byłam strasznie osłabiona , zdążyłam tylko wykręcić numer 112 i odpłynęłam. Ocknęłam się dopiero w szpitalu , podłączona do kroplówki .Aż tak ze mną źle? Głowa mi pękała, miałam wrażenie jakby sala wirowała . W drzwiach pojawił się lekarz , podszedł do mnie i starannie zapisywał coś w swoim notesie.
|