Zaczęło się tak niewinnie
Spotykali się w piaskownicy
On zawsze uśmiechnięty
Ona dziewczyna o błękitnych oczach
Tacy beztroscy, weseli
Dorastali w bólu i śmiechu
I nagle..... stało się
Pogotowie, tłum ludzi
Stał, patrzył, nie wierzył
W sercu pustka, ból
Pamietał każde jej słowo
Każdy uśmiech i oczu blask
Śmierć podzieliła wszystko
Pozostały tylko wspomnienia
I kwiaty na grobie...;(
|