pisałam z kumplem od 14 do wpół do pierwszej . Byłam zmęczona więc położyłam się spać .. niestety nawet nie zdążyłam porządnie zasnąć kiedy usłyszałam telefon ... nie chciało mi się czytać , pomyślałam, że przeczytam jutro .. kilka minut później słyszę telefon .. nie odbieram, pierdole .. i znów i znów ... " czego kurwa .. " zaspana sprawdziłam numer .. on . "czego chce .? przed chwilą gadaliśmy .? " czytam eske . znów od niego "nie śpi .! popisz ze mną proszę, tak dawno nie gadaliśmy " pomyślałam, że jest ostatnim kretynem już nie pierwszy raz budzi mnie w nocy by pogadać.." no jasne :P długo nie gadaliśmy to fakt .. stęskniłam się, po za tym nie śpię, już nie śpię, jutro oberwiesz za te pobudki [...] " .. :D dzięki za tą rozmowę , tak teraz sobie myślę, że to chyba ja bardziej jej potrzebowałam .. dzięki Ziomek ;*
|