Byłeś i to wystarczyło.Nie chciałam niczego więcej.Byłam wdzięczna za każde Twoje słowo i gest, za każdy uśmiech.To, że mogłam na Ciebie patrzeć wystarczyło by przetrwać dzień.Wieczorami kładłam się spać wiedząc, że następnego dnia znów Cię zobaczę.Zgadywałam co ubierzesz.Analizowałam wszystko, każdy szczegół, każdą minutę spędzoną z Tobą.Tęskniłam gdy opuszczałeś w szkole choć jeden dzień, bo ten jeden dzień twojej nieobecności był dla mnie końcem świata.Dziurą w kalendarzu. A teraz nie ma Cie naprawdę, nie ma Cię w ogóle.Nie ma Cie na minute, godzinę, na całe dnie. I noce. I już nie przyjdziesz.I nigdy nie usprawiedliwisz swojej nieobecności.
|