Świat wypełniony jest jednobarwnym tłumem, na pierwszy rzut oka trudno rozpoznać, z czym mamy do czynienia. Z bydłem czy z ludźmi. Nic się z tego tłumu nie wyróżnia, tylko kapelusze brzydkich kobiet. Niemiło się wyróżniają. To woły czy barany? Potulnie poszliby na rzeź i sami podali nóż, wskazując miejsce, w które należy go wbić.
|