Rzuciłam jak zwykle jakiś kawał, ale tym razem był tam on. Nie spodziewałam się z jego strony jakiegoś specjalnego wybuchu radości. Gdy zaczął się śmiać, bić brawo i zrobił się cały czerwony wiedziałam, że mogłabym go kochać najbardziej na świecie, gdyby on tylko tego chciał.
|