Na myśl o zbliżających się wielkimi krokami wakacjach, mocz cieknie mi po nogach. Kurwa kiedy pomyśle o pełnym chillout'cie, kiedy już czuje tą zajebistą pogodę, kiedy wyobrażam sobie wypalone gramy zioła. wtedy zwyczajnie ciesze się jak małe dziecko. Jednak kiedy uświadamiam sobie, że kilku moich ziomków wyjedzie na cały miesiąc żeby odrobić długi i mieć trochę hajsu w kieszeni, odechciewa mi się wszystkiego. Nie wytrzymuje bez nich dnia, muszę choć przez chwile z nimi pogadać, zobaczyć, nawet podokuczać, przecież to już standard, a jednak bd musiała poradzić sobie przez cały jebany miesiąc, te cholerne 31 dni bd dla nas wszystkich wyzwaniem, ale wiesz.. damy rade ziom, przecież musimy. / eej_pokochaj_
|