|
gdy próbowałam złapać go za rękę chował ją do kieszeni. gdy próbowałam się do niego przytulić odsuwał się na bok. kiedy chciałam usiąść mu na kolanach niby przypadkowo rozchylał nogi. w chwili gdy byliśmy sam na sam , cały nasz świat wirował namiętnością a wszystko zmierzało do jednego - nie stawiał oporu. / yezoo
|