Był obok gdy stawiałam pierwsze kroki, cieszył się z pierwszego wypowiedzianego słowa, byłby w stanie zabić jakby się dowiedział że ktoś zrobił mi krzywde, kurwa pamiętam jak się skaleczyłam i przyszłam do niego z małą raną i wielkim płaczem, wziął na kolana i przytulił, nosił na barana gdy akurat miałam taki kaprys mimo tego, że ma chore plecy, zawsze powtarzał 'ee tam, dla ciebie wszystko', był przy mnie zawsze i kurwa uwierz, że nie ma nic cenniejszego niż jego miłość, więc posłuchaj dziwko jeśli jeszcze raz powiesz o nim 'twój stary' to przyrzekam, że osobiście wyjebie ci w ryj !
|