leże tu trochę bardziej bezbarwna, bezdźwięczna. leże. czuje. a może jednak nie. tracę poczucie czasu. czy to trzy lata czy tydzień. nie ma cie. a w głowie nadal huczysz tylko Ty. serce przepełnione jest tym co po sobie pozostawiłeś. a może wrócisz jeszcze ten jeden raz by zabrać swoją własność i porzucić mnie w pełni pustą i samotną. śmiejesz się. tak trzeba. oni też się śmieją. a myśl że przy Twoim boku śmiałoby się lepiej nie daje mi spokoju. czy to tak ma być zawsze? trzy lata, tydzień, czy wieczność w końcu jaka różnica... ja i tak dalej Cie kocham. Chodź już nigdy o tym nie usłyszysz./nittaaa
|