Nigdy nie zapomnę jak twarz mamy topiła się pod wpływem gorącego ognia . Osoba ,którą kochasz ginie na twoich oczach .Jej krwiste ciało nie przypominało nic konkretnego było tylko rozmazana plamą na tle kuchennej szafki .Pijany ojciec krzyczał pod blokiem 'ale się jara' Płomienie ognia coraz bardziej zbliżały się w moim kierunku .Moje zimne łzy parowały pod wpływem moich gorących policzek. Nie potrafiłam pomóc własnej matce.Sufit zawalił się na jej ciało leżała pod gruzami ,a ja stałam bezczynnie.Nagle w kurtce na głowie wyskoczył z czerwonych płomieni "ON".Pocałował mnie,by dać mi trochę tlenu.Wyprowadził mnie z bloku wtuliłam się jego silne ramiona .Ojciec morderca bawił sie pod blokiem na całego .Rzuciałam się na niego z pięściami bijąc go po twarzy wykrzykując jak bardzo go nienawidzę .Na koniec uklekałam pod budynkiem by pożegnać najważniejszą kobietę w moim zyciu [grubsonowa0]
|