Wiesz dokładnie, że robisz coś nie tak.. Jednak za żadne skarby nie potrafisz tego przerwać, skrócić, zakończyć. Mimowolnie brniesz w to coraz głębiej, ze świadomością, że za jakiś czas upadniesz, z powodu braku czegoś, czego nigdy nie miałaś. Z tęsknoty za czymś wymarzonym - nigdy nieosiągniętym. Z braku Jego uśmiechu, spojrzenia, słów, gestów. Z nieobecności kogoś ważnego, bez którego nie potrafisz wykonać kolejnego oddechu. / unvai
|