siedziała sama nad rzeką, nagle poczuła jak ktoś łapie ją za ramie. z racji iż było już późno przestraszyła się, odwróciła się z przerażeniem w oczach, lecz ku jej zdziwieniu ujrzała jego. niebieskooki blondyn, nigdy nie przestała darzyć go uczuciem, choć ją tak zranił. zaczął pytać co u niej, jak tam sprawy sercowe, milczała. po chwili zaczęły łzy jej płynąć po policzku, spytał ją czemu płacze. odpowiedziała, że nie przestała Go nigdy kochać, że tęskni, cholernie tęskni. na co on odpowiedział jej cudownym pocałunkiem. następnego dnia była najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, bo miała znowu jego. / ej_ogarnij .
|