nigdy nie mogłam spojrzeć komuś w oczy, tak prosto w oczy, bałam się, nie potrafiłam, ale kiedy Twoje palce uniosły moją brodę, tak, że moje spojrzenie spotkało się z Twoim, nie mogłam już spuścić wzroku niżej, nie chciałam patrzeć na nic innego, tylko na swój obrazek w Twoich błyszczących wciąż źrenicach.
|