nie widziała go już prawie tydzień.. tak bardzo tęskniła.. niby pisali te esy, romawiali, ale chciała go już wreszcie zobaczyć. tak bardzo tęskniła, że juz chwilami miała wyjebane na wszystko. tym bardziej, że wiedziała, że on sie tam super bawi z taką jedną. z jej kumpelą. ta `jego` czuła się jak taka chusteczka, jak tą nową wybrudzi to wróci po pierwszą. miała wyjebane. tak, emocje kuźwa. wyjebane. jebnęła telefonem o podłoge. bateria wypadła, a ona z uśmiechem siedziała. `zadowolona`. nie chciała się kłócić z tym `swoim`, więc nie włączyła telefonu przez pare godzin.. a po paru godzinach snu. obudziła się, włączyła telefon i dumna z siebie napisała `hej. co tam.?`
|