Naszła pora, żeby zrzucić siebie za ciasną skórę, tak jak to robią węże. Odrodzę się na nowo, z czystym kontem, z pomysłem na przyszłość. I chuj mnie opinia innych, będę robić to co mi się podoba, zaczerpnę woń egoizmu, którego tak bardzo mi brakuje.. Niby czemu miałabym się podporządkowywać przyjaciołom, dla któych musisz robić wszystko, a oni dla Ciebie nic? Właśnie. Dopiero teraz rozumiem pojęcie 'wyjebane', które emanuje ode mnie tak samo szczęście. I żadna plotka tego nie zmieni. Nauczę się mówić 'nie'. Wierzę w to.
|