Nie miała już siły biec w deszczu..Usiadła na mokrym chodniku i zaczęła płakać. W żaden sposób nie dałoby rozpoznać jej łez od kropel deszczu.. To co jej oznajmił... że to koniec nie docierało do niej... Była pewna że gdy wróci do domu , włączy komputer , tam już będzie czekać na nią wiadomość od niego na gadu... Po kilu chwilach dotarło to do niej nie ma już wspólnego my.. To bolało... Podniosła się i wybiegła na ulicę prosto przed koła samochodu... Nie miała szans na przeżycie... Umarła w podwójnym bólu.. serca i ciała... / wonderful_love
|