I kiedy myślisz, że to koniec związku, nie piszecie już ze sobą 16h dziennie, a gdy się spotykacie czujesz się tak jakby miało się to zaraz skończyć i jeszcze to jego 'muszę ci coś powiedzieć' ze łzami w oczach pytasz go 'co?!' a on 'długo nad tym myślałem i doszedłem do wniosku...że dawno nie powiedziałem ci jak bardzo cię kocham' Ty jesteś w szoku, przecież pierwsza połowa zdania wskazywała na co innego, jesteś najszczęśliwszą osobą na świecie odpowiadasz 'ja Ciebie też kocham' a on mówi 'ej bardzo tęskniłem, bo długo się nie widzieliśmy, spotkamy się jutro?' a Ty bez wahania olewasz plany i mówisz 'tak, jutro tu o tej godzinie co dziś'/samowystarczalna
|