`Twój gorączkowy marsz dobiega końca. Zwalniasz, czując dziwne otępienie. Strach wywietrzał, została tylko cierpka rozpacz. Jesteś niczym i będziesz niczym, aż skonczy się noc. Godziny dzielące cie od świtu rozparły sie na Twojej drodze, bezkształtnie i groźnie...
|