Ej! Tak często tu samobójczy krok
Popełnia młoda dusza
Na szyi zaciska się pętla
I w jednej chwili przekreśla najważniejszy dar życia
Po to by nie czuć swego tętna
Gdzie byli wcześniej ci wszyscy
Którzy teraz opłakują go
Wcale nie widząc problemu
Tłumacząc nam, że nic nie zwiastowało tej tragedii
Przecież nie zwierzał się nikomu
|