Nie wysypiam się.
Cierpię na jakieś nienormalne sny, od których pragnę uciec.. nie rozumiem ich.
I boję się każdej nocy.. Boję się zasnąć. I boję się nie spać.
Jestem w rozsypce. Tak samo jak ma oaza, ma samotnia. Pozornie poukładana w pudła..
Wrażliwa... Sentymentalna... I zbyt krucha.. O zbyt pancernej skorupie..
Czy jest ktoś, kto zostanie przy mnie pomimo tego? ....
|