Stałam przytulona do niego. Opuszkami palców miziałam go po szyi. Wtapiałam się w jego zapach. On rysował mi coś palcami na plecach, przytulając mnie coraz to mocniej. Do ucha szeptał mi ciche "kocham Cię". Przesiąknęłam jego ciałem, zapachem, uśmiechem, dotykiem. Jestem jego. Wiem, że bez problemu mogłabym z nim iść gdziekolwiek będzie chciał. Wiem, że byłabym w stanie zabić za niego. Wiem, że go kocham.
|