"Jest mi wszystko jedno, a stoimy tak blisko siebie,
i gdy tańczysz ze mną odnoszę złudne wrażenie, że koszmary gdzieś odejdą i nie dasz mi zejść na ziemię.
Sam nie wiem jak nisko już upadłem.
Nie zadaję pytań, lubię kiedy patrzysz na mnie.
Milczę, jakby ktoś trzymał zimny nóż na moim gardle,
i chodź chłód mnie przenika, to wszystko jest nieważne.
Nic nie słyszę, chociaż mówią do mnie.
Moja dusza krzyczy próbując sobie przypomnieć,
kiedy czułem tak jak oni i mogłem czuć się z tym dobrze,
i czy naprawdę czułem, i czy na faktycznie mogłem.
Już nie wiem co jest dla mnie dobre, i czy jestem sobą.
Moje myśli są chore, tylu ludzi nie jest obok.
Pójdę gdzie chcesz, byle jaką drogą, wiesz ?
Zabierz mnie gdzieś, gdzie jest zawsze ciepło i błogo." Pezet/Noon < 3
|