umie opanować moją złość jednym gestem. zdjąć smutną minę z twarzy swoim uśmiechem i tym cudownym spojrzeniem. potrafi ogarnąć mnie cokolwiek by się działo. gdy potrzebuję rozmowy, specjalnie dla mnie przyjeżdża bym nie była sama. codziennie rano, patrząc w telefon jedyne co zauważam to właśnie esemes od niego. jego widok jest dla mnie czymś cholernie ważnym. mam wrażenie, że to właśnie on jest moim szczęściem. każde słowo wypowiedziane z jego ust dla mnie nie jest zwyczajnym słowem. uwielbiam kiedy rzuca fochami, kiedy udaje kozaka, kiedyś się śmieje. był, jest i będzie bezkonkurencyjny we wszystkim tak po prostu. | endoftime.
|