Deszcz delikatnie obija się o parapet, wystukuje rytm na wzór niespokojnej kołysanki. Chmury jakie za sobą przywlekł zasłoniły światło nocy, księżyc jest obezwładniony a jego pozycja przypomina moją podczas chwili, kiedy nie potrafię zapanować na gniewem i wszechobecne zło atakuje mnie ze wszystkich stron . Bezbronność - jedno z najgorszych uczuć.
|