Chcę, żeby pozory nie myliły, a nie wykorzystałam dzisiejszej jedynej i niepowtarzalnej szansy do tego, aby zabłysnąć w oczach pewnego chłopaka. Dlaczego nie otworzyłam mu drzwi, kiedy ustał przed 'siódemką' w celu zwolnienia ręki, żeby mógł nacisnąć klamkę jak przechodziłam? Nie mogę tego pojąć... Koleżanki, tak. To przez ludzi człowiek się zmienia. Zostaje mi tłumaczyć sobie, że komputer, który niósł nie był ciężki, a że sobie poradził to już w ogóle extra..
|