Mama wiedziała o wszystkim, zawsze widziała gdy coś było nie tak. Była dla mnie wyjątkowo miła mimo tego, że nie wyszłam z psem. Siedziałyśmy w kuchni i ledwo co powstrzymywałam płacz -chcesz tosta ? pokręciłam przecząco głową. -A nie jesteś głodna ? Może pójdę do sklepu, masz ochotę na czekoladę ? A może na loda ? -jezu mamo tak bardzo go kocham. wybiegłam. Ale cieszę się, że ją mam, mimo wszystko.
|