Śmiała się tak serdecznie,a on siedział obok wpatrzony w nią jak w obrazek.Gdyby tylko wiedział.Gdyby wiedział,że ona śmieje się z losu,który bezradnie próbuje ją złapać w sidła miłości,wepchnąć w pierwszą lepszą miłostkę.Lecz ona przyjmuje to z uśmiechem wiedząc,że w końcu już się przed tym nie obroni.
|