Chciała żeby wszyscy dali jej święty spokój. Żeby koleżanki nie miały do niej żadnych sapów, koledzy nie wyzywali od konfidentów a problemy otaczały ją szerokim łukiem. Chciała wkońcu położyć się sama na trawie, nad rzeką w najbardziej spokojnym miejscu jakie znała. Słuchać muzyki i patrzeć bezmyślnie w chmury..
|