stała przed jego domem, w słuchawkach leciało Guns n' Roses Don't cry, łzy spływały jej po policzkach, nagle zgasły światła u niego w domu, wyszedł.. zapytał co się stało?' wszystko wytłumaczyła, on stał jak mur, nie mógł tego wszystkiego zrozumieć, tego że może go ktoś tak kochać jak ona, wtedy zrozumiał że coś do niej czuje, mocno ją przytulił, ona gwałtownym ruchem odpychając go spadła na ziemię, on podał jej rękę a ona tylko wykrzyknęła że niech idzie bo czeka na niego przecież inna a on tylko odpowiedział ' - nie ma innej, tylko Ty się dla mnie teraz liczysz, przepraszam wiem że to ja do tego wszystkiego doprowadziłem '' ona podniosła się i przytuliła go tak mocno jak umiała i nie chciała go puszczać, podniósł jej głowę i pocałował, po tym wszystkim byli razem.. musiało do tego wszystkiego dojść żeby on w końcu zrozumiał że był dla niej wszystkim. / ♥
|