Mógł mieć każdą, którą chciał. Nie był zbyt ładny, ale za to umiał zagadać. Zaczepiał ją na ulicy, w szkole jej dokuczał. Czuła się upokorzona, lecz nie wiedziała, że on skrycie ją kocha. Pewnego dnia, zaproponował spotkanie. Całował ją czule. Potem wysłał jej sms :' jakby co, to w szkole się nie znamy. Kocham Cię. ' Ona mu uwierzyła. Oddawała mu całą siebie, podczas gdy on dalej ją upokarzał, i kręcił z inną na jej oczach. - Spierdalaj. - powiedziała mu podczas któregoś spotkania. - Znajdź sobie inną naiwną, która będzie Cię chciała. - on płakał. Nie z tego, że ją okłamał, ale z tego, że nie znalazł sobie żadnej innej, która by mogła go tak szczerze pokochać, i mu zaufać. / by remembermex33
|