kurcze, to jakiś pieprzony koszmar. wszystko się wali. Jak nie jedno to drugie. Tak jakby Bóg testował naszą wytrzymałość. Z jednego bagna w drugie, tylko jeszcze gorsze. My tu zamiast cieszyć się z nadchodzących wakacji, próbujemy naprawiać to co zepsuliśmy. Tylko, że jak narazie bezskutecznie. I to jest najgorsze. i nie. Ja wcale za tobą nie tęsknie. to moje oczy, może troche usta, dłonie i wogóle całe moje ciało tęskni. Ale nie ja.
|