zdążyłam się uodpornić na ból po dzieciństwie jakie miałam przez ojca, ból fizyczny i psychiczny. Tak, dziękuję Ci tato. W moich oczach od zawsze będziesz zerem, a weź się wypchaj swoją kasą ja potrzebuje ojca, nie pieniędzy. To przecież nie one mnie przytulą i jak przyjdę zapłakana do domu nie powiedzą;" którego dzisiaj bijemy, skarbie" znam takich ojców, którzy za swoje córki poszli by w ogień i chciałabym, żebyś też taki był. Właśnie chciałabym, to jest życie, a nie koncert życzeń. Ale Ciebie interesuje tylko wódka to choroba tato ./mrw
|