CD. Morze prawdy, nie ma tu kłamstw. Nagle wnurzam się, bo złapałeś moją dłoń. Gdzieś śpiewa ptak do mych uszu dochodzi dźwięk szumu traw. Przerywasz ciszę, nie czuję złosci wolę czuć Twój głos który tłumi każdy płomyk nerwowości. Teraz Ty zapraszasz moją twarz do swojej, muskasz szyję jak wiatr muska liście pełne obojętności. Przerywasz zrywasz kwiat, uśmiechasz się odlatuje już w całości. Zaczesujesz włosy na odpowiednią stronę dłonią układasz kwiat idealnie z miną pewłną błogości. Wiem że połączyliśmy się w całość jak niebo z gwiazdami nie ma prawa rozłączności, tylko jedność jest pełna możliwości i prawości.
|