21.04.11 r. ..niby taki zwyczajny wieczór . a jednak datę tą zapamiętam na długo .. Nie , nie chodzi tu wcale o jakieś buziaki , przytulanki czy coś . To właśnie wtedy bliski kumpel dowiedział się, że mam chłopaka .. Był wtedy jakiś poddenerwowany , a do oczu napłynęły mu łzy . Ledwo wykrztusił z siebie te słowa , lekko przy tym łkając : 'Jeżeli on Ci coś zrobi . nie ważne , jeśli nawet powie Ci coś co Ciebie skrzywdzi . Powiedz mi . Nie mogę pozwolić przecież na to , aby osobie wartej dla mnie więcej niż mój świat stała się krzywda . Kiedy coś takiego będzie , znajdę go i zabiję. A potem ,żeby nie mieć problemów ze sobą zrobię to samo ... ' Niby nic takiego , lecz do dziś nie dociera do mnie , że on mógłby mnie kochać, zamykając oczy widzę jego piwne tęczówki przepełnione łzami . Oczy chłopaka , który swoim spojrzeniem był w stanie wyrazić to co czuje . Oczy człowieka , który żałuje , że wcześniej nie przyznał się do miłości . / forgetmenotx3
|