Wyczekiwanie za nowy rok jest zupełnie bezsensu. 10 sekund przed 12, 31 grudnia odliczamy sekundy do nowej liczby na kalendarzu. Ale patrząc obiektywnie, co nam z tego? Ten sam zapierdol w robocie, ta sama płaca. Wspomnienia zostają coraz bardziej w tyle, do przodu z nami idąc tylko problemy. Żyjemy nowy rok, aby wymieniać kartki w zapisanym pamiętniku i oglądać od nowa wszystkie pory roku.
|