Szła wieczorem przez miasto, błądząc myślami w nieogarniętej przeszłości. Zastanawiała się, dlaczego to ona zawsze popełnia błędy. Na uszach miała słuchawki, w których słuchać było głośny rap. Oczy zapełniały jej się od łez. Widziała tylko kontury tej szarej rzeczywistości, która ją otaczała. Szła tak ulicą, a gdy była pod latarnią, ujrzała po drugiej stronie tego blondyna. Spojrzała mu w oczy, a on zobaczył jej łzy. Powiedział coś pod nosem, ale ona nie zrozumiała i krzyknęła ,,Co Ty kurwa mówisz?” Przebiegł na jej stronę, zdjął z jej uszu słuchawki, przytulił ją mocno i powiedział: ,,Mówię, że cholernie Cię kocham”. ♥
|