Za każdym razem gdy wracasz niszczysz wszystko. Niszczysz ten mur, który przecież miał być tak silny. Sama nie wiem jak Ty to robisz, że za Tobą to choćby i na koniec świata i wtedy w dupie mam konsekwencje te cholerne konsekwencje. Przecież doskonale wiem, że za chwilę znów znikniesz a ja zostanę w tym bagnie zupełnie sama. Na nowo będę sklejać swoje życie kawałek po kawałku wmawiając sobie i innym, że przecież nic się nie stało, że nie zrobiłam niczego głupiego i niemoralnego. | ziomalsko
|